Tytuł: Pierwsze słowo
Autor: Marta Kisiel
Ilość stron: 319
Okładka: miękka
Format: książka
Wydawnictwo: Uroboros
Ocena:
6/6
„Nie umiem pisać opowiadań” takie słowa przytacza Ałtorka ( Marta Kisiel ) na samym początku “Pierwszego słowa“. No ja proszę państwa chciałabym tak nie umieć w opowiadania jak Marta Kisiel. Na książkę czekałam jak kwiatki na wodę. Kiedy do mnie dotarła i zobaczyłam tę piękną okładkę, która mnie zachwyca, byłam przeszczęśliwa.
Tak oto przede mną 11 opowiadań, 11 wspaniałych historii, którymi się delektowałam. Część opowiadań jest humorystyczna, część bardzo smutna czy nostalgiczna. Mamy opowiadania z różnych gatunków i epok. Żadne z nich nie pozostawiło mnie obojętnym po przeczytaniu.
11 opowiadań
Pierwsze opowiadanie to Rozmowa dyskwalifikacyjna. Satyra na współczesną pogoń za karierą, śmiech z papierologii i tego wszystkiego co trzeba spełnić aby dostać jakąś pracę. Najlepiej mieć 25 lat i 30 lat doświadczenia i dostosować się do większości. Jednostki dużo nie osiągną. Katabasis to opowiadanie, które trudno opisać. Zrobiło na mnie bardzo duże wrażenie, bo jest w nim duży ładunek emocjonalny. Nawiązuje do mitologii greckiej, do wierzeń.
Jestem chyba jedną z nielicznych osób, które nie przeczytały Dożywocia. Dlatego ten malutki fragmencik tutaj zamieszczony to dla mnie tylko przedsmak tego co niedługo mnie czeka, bo jak najszybciej zamierzam się zabrać za całość. O czym jest Dożywocie chyba nie trzeba nikomu wyjaśniać. Mnie zachwyciło. Kolejne Nawiedziny to historia pewnego przybytku uciech i jego mieszkańców, który zostaje nawiedzony przez ducha . Ot lekkie, przyjemne i zabawne opowiadanko.
Przeżycie Stanisława Kozika, to opowiadanie o człowieku, który umarł, ale nikt tego nie zauważył. A tak naprawdę jest to historia smutnego, samotnego człowieka. Daje do myślenia. Jako fanowi książek Agaty Christie opowiadanie Jadeit czytało mi się to z ogromną przyjemnością. To dobry kryminał w angielskim stylu, oczywiście z elementami fantastycznymi i niewyjaśnionymi. Miałam tylko niedosyt, że takie krótkie. Z Miastem motyli i mgły mam problem, dlatego, że opowiadanie bardzo mi się podobało, jednak mam ogromną trudność z opowiedzeniem o czym jest. Myślę, że dłuższa forma byłaby tutaj jak najbardziej wskazana. Historia jest mroczna, jest ciekawa ale niedopowiedziana.
Opowiadanie W zamku tej nocy to popis wyobraźni miłośnika polskiej literatury. W jednym miejscu mamy Wallendroda, Winkelrieda i niejakiego Wawrzyńca. Taki natłok bohaterów literackich zapowiada dobrą zabawę albo katastrofę. Szaławiła to gratka dla miłośników Dożywocia. Opowiada o tym co się wydarzyło po spaleniu Lichotki, kto zamieszkał na zgliszczach. Jest zabawnie, jest tajemniczo, ale jest też poważnie. Już na sam koniec Ałtorka serwuje nam dwa opowiadania Cały świat Dawida i Pierwsze Słowo, to historie umieszczone w wielkich blokowiskach i traktujące o bardzo poważnych i smutnych tematach.
Słowa, słowa, słowa
Marta Kisiel bawi się słowem. Potrafi przekształcić je w poważne przemyślenia, ale i zabawne riposty. Pozornie śmieszne opowiadanko może być całkiem serio. Zebranie opowiadań w jednej książce było doskonałym pomysłem. Jedynym zastrzeżeniem jakie mam jest to, że część z nich mogłaby być bardziej rozwinięta, a nawet przekształcona w oddzielne powieści. Mam nadzieję, że Ałtorka przemyśli sprawę.
Premiera: 17 październik
Jeśli czekacie na premierę, to po przeczytaniu zapraszam do komentowania, bo jestem bardzo ciekawa Waszych odczuć. A jeśli już mieliście okazję przeczytać to również zapraszam do dyskusji.
Hmm, od dawna mam ochotę na książki pani Kisiel i to będzie pierwsza za którą sie zabiorę. Tak się jakoś złożyło, że opowiadań czytam ostatnio sporo, więc akurat. Ta książka, przyznam szczerze, skradła mi serce okładką, idealnie trafiając w mój gust kolorystyczny. Myślę, że fajnie będzie też zacząć od czegoś, co nie jest kilkutomowe, więc z niecierpliwością czekam na premierę 😀
mrs-cholera.blogspot.com
A może polecisz mi jakieś dobre opowiadania? Jakoś nie sięgam często po nie,ale może coś dobrego masz w zanadrzu? 🙂
Uwielbiam Martę Kisiel i z niecierpliwością czekam na premierę Pierwszego słowa. ☺
Już niedługo 🙂
Martę Kisiel uwielbiam za “Dożywocie”, “Toń” i “Małe Licho…”, a już niedługo pewnie i za tę pozycję, bo czekam na paczkę <3
Ja jeszcze za “Nomen Omen”,a “Dożywocie” jeszcze przede mną 🙂
Ależ zachęcająca recenzja 🙂 cieszę się, że książka do mnie za niedługo dotrze.
Miłej lektury 🙂
Spokojnie, też nie przeczytałam “Dożywocia” 😉 I nie mogę się doczekać, kiedy je w końcu przeczytam 😉
Ta przyjemność oczekiwania 😉
Kocham wszystkie książki Ałtorki i nie mogę się doczekać kolejnych. Pomyślałam sobie dokładnie to samo, że też chciałabym tak NIE UMIEĆ pisać opowiadań 😀 Nie mogę się doczekać trzeciej części Dożywocia <3
Ja się cieszę, że Dożywocie jeszcze przede mną 😀
Twórczość autorki jeszcze przede mną, ale już niebawem, to się zmieni. 😊